wtorek, 28 lipca 2009

fasolka w słoiczku....

....miałam całą torbę fasoli od babci z ogrodu, zjadłabym ją pewnie jak zawsze ugotowaną i polaną masełkiem z tartą bułką. Ale wpadł mi w ręce przepis Wioluśki... zrobiłam tak na "oko" i nie dodawałam octu. Do następnej tury dodam też kukurydzę i pędy bambusa. Zimą będzie jak znalazł po dodaniu mięsa na szybki obiad bądź ciepłą kolację jako dodatek do makaronu czy tez ryżu...






fasolka szparagowa
cebula
marchew
1 1/2szkl oleju
sól
cukier
koncentrat pomidorowy
pieprz




Fasolkę obgotowujemy. Cebulę kroimy w pół plasterki, marchew ścieramy na tarce jarzynowej. Dusimy na oleju, dodajemy do tego fasolkę, sól, cukier, koncentrat pomidorowy i pieprz. I wszystko razem dusimy ok 30 minut. Przekładamy do słoiczków i pasteryzujemy ok 15 minut.

3 komentarze:

  1. Pyszne danko, na zimę będzie jak znalazł, do jedzenia i do wspominania lata:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Powiedziałbym, że profesjonalny z ciebie bloger. Podzieliłem się twoim wpisem na moich sieciach społecznościowych.

    OdpowiedzUsuń
  3. ja do tego dodaje jeszcze papryke oraz ocet, ma wtedy taki winny smak. Palce lizac :)

    OdpowiedzUsuń