niedziela, 20 września 2009

nalewka z czeremchy....


 ...na działce rosną 2 piękne krzaki czeremchy... tak sobie pomyślałam, że zerwę owoce i zrobię nalewkę. Dodałam troszkę jeżyn.... Na razie stoi w słoiku zasypana cukrem (jeszcze tydzień). W/g przepisu gotowa po 6 mies. Ale spróbuję na święta...;):)...Cdn...



2 kg czeremchy
0,5 - 08kg cukru
1 kg jeżyn
1 litr spirytusu
o,8l wody mineralnej




umyte owoce wsypujemy do dużego słoja zasypujemy cukrem ... Po 4 tygodniach gdy będziemy mieli już rozpuszczony cukier i sok z owoców po 4 tygodniach zlewamy sok z butli ważne i odstawiamy w inne szklane naczynie. Do owoców dolewamy spirytus pomieszany z wodą mineralną . Po 2 tygodniach zlewamy znowu cedzimy a owoce wyrzucamy. Łączymy razem sok z alkoholem. I mamy nalewkę. Możemy dodać miodu czy też cukru jak chcemy jeszcze dosłodzić; to już zależy od nas samych. Odstawiamy w ciemne miejsce i po 6 mies. mamy gotową nalewkę

5 komentarzy:

  1. Estetycznie zrobione zdjęcie. Nie omieszkam spróbować Twojej nalewki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. To nie nalewka t wódka z czeremchy z dodatkami..

    OdpowiedzUsuń
  3. A co zrobiłeś z kwasem pruskim? Żyjesz jeszcze? ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. żyję i mam się wysmienicie i w sobotę ide narwac owoców do ponownego trunku :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetna treść. Naprawde doceniam wykonynywaną przez ciebie robotę.

    OdpowiedzUsuń