...dziś miałam ochotę na coś słodkiego i szybkiego...przeglądałam zdjęcia użytkowników na GP i natrafiłam na krówki kaczucholanda... wsio miałam w domku wiec zrobiłam. Cukierki są kruche, mocno śmietankowe i bardzo bardzo słodkie ale przecież takie właśnie są krówki...
1 szklanka cukru
0,5 szklanki śmietany 30%
duża łyżka masła
wanilia- ja nie miałam
Wszystkie składniki gotujemy na sporym ogniu w rondlu, tak długo, aż masa będzie miała beżowy kolor i zacznie nawet lekko przywierać do dna tj ok. 15-20 minut. Wtedy zdejmujemy z ognia i ucieramy ok. 10 minut łyżką, aby krówki były potem kruche i dały się pokroić. Następnie wykładamy na mały półmisek wyłożony folią aluminiową ( ja wyłożyłam masę na styropianową tackę). Gdy wystygnie kroimy i możemy jeść...
Ale śliczna krówka :) A cukiereczkiem chętnie się poczęstuję :)
OdpowiedzUsuńJaka śliczna króweczka.I widać kto tu ma talent plastyczny:D
OdpowiedzUsuńIzo co zle zrobilam ze krowek nie dalo sie pokroic bo byly baaardzo ciagnace sie :-)? Mieszalam chyba krocej niz 10 min po zdjeciu z ognia, no i smietana 22%, czy to moglo byc przyczyna? Ogolnie jednak smak rewelka, synek tez zajadal paluszkiem...
OdpowiedzUsuńSarciu kurcze może właśnie to ta śmietana, bo ja tez jak ostatnio robiłam niby tak jak zawsze i tez nie mogłam pokroić;) ale moje z kolei były jakby za rzadkie ale hihihi i tak zjadłam;)) Sama nie próbowałam ale ponoć z tego przepisu wychodzą twarde i ciągnące. A ja jutro znów robię baghrir ojj bardzo mi zasmakowały teraz spróbuję zrobić tak jak na Twoim zdjęciu troszkę cieńsze
OdpowiedzUsuń* 300 ml mleka skondensowanego z puszki, nie słodzonego (może być kremówka)
* 3/4 szklanki cukru
* 1/3 kostki masła
* 1 łyżeczka
ekstraktu z wanilii
Wszystkie składniki doprowadzić do wrzenia w garnku z grubym dnem cały czas mieszając. Gdy masa będzie beżowa, gęsta i wykaże tendencje do przypalania się (u mnie zeszło około 15 minut), zdjąć garnek z ognia i ucierać masę kilka minut. Wyraźnie gęstą masę wylać do malutkiej keksówki/naczynia wyłożonego folią aluminiową (by było ją łatwiej później wyjąć). Schłodzić. Wyjąć i pokroić wg uznania. Podobno, im dłużej krówki gotowane, a później ucierane tym bardziej kruche (nie sprawdziłam).
ja do krówek dodaję trochę sodki a nie dodaję masła i wtedy są świetnie kruchutkie
OdpowiedzUsuńKOCHAM! :D
OdpowiedzUsuń