cannoli- sycylijskie rurki z ricottą

 ...przepis o takiej nazwie kiedyś znalazłam w necie... zapisałam i dziś zrobiłam. Kruche rurki w smaku podobne do faworek, wypełnione delikatnym serkiem ricotta. Do ricotty można dodać kawałki czekolady, owoce... wszystko na co macie ochotę. Z podanych składników wyszło mi około 25 rurek....

250g mąki
2 łyżki cukru
25g masła
100 ml wytrawnego białego wina
250g ricotty
1 łyżeczka cukru pudru
50g czekolady gorzkiej
łyżeczka śmietany
białko jajka
olej słonecznikowy



Z mąki, cukru, masła i wina zagnieć elastyczne ciasto i odstawić na 1/2 godziny. Po tym czasie rozwałkować je cienko i wyciąć szklanką okręgi. Nawijać je na metalowe rurki tak, aby ich brzegi zachodziły na siebie (miejsca nachodzenia smarujemy białkiem i dopiero łączymy wtedy na pewno nie odkleją się podczas smażenia). Na rozgrzanym oleju we frytkownicy (ja takowej nie posiadam i smażyłam na patelni) smażymy rurki, aż nabiorą rumianego koloru. Gotowe odsączamy na papierowym ręczniku i studzimy.

Czekoladę rozpuszczamy na parze, dodajemy śmietanę. W polewie czekoladowej maczamy końcówki rurek lub smarujemy wnętrze rurek pędzelkiem (ja zrobiłam to i to)

Ricottę ucieramy z cukrem pudrem. Szprycą nakładamy krem do rurek przed podaniem. Po kilku godzinach ciasto może lekko zmięknąć, ale nadal będzie pyszne.