...cudowny, przepyszny deser!!!!! bardzo bardzo mocno czekoladowy i słodki. Ja lubię słodkości ale taką porcje co jest na zdjęciu jadłam na 3 razy no nie da się całej zjeść naraz w oryginale były 4 łyżki cukru ja dałam 3. Jedną porcje zrobiłam bez alkoholu. W komentarzach do deseru czytałam ,że niektórzy obawiają się surowych jaj. Ja się nie boję, zresztą w końcu na coś trzeba umrzeć ;):) a nie ma to jak słodka śmierć...ale żyje i mam się dobrze...
2 tabliczki gorzkiej czekolady
200 ml kremówki
3 jajka
3 łyżki cukru
1 łyżka brandy
wiórki czekoladowe do dekoracji
200 ml kremówki
3 jajka
3 łyżki cukru
1 łyżka brandy
wiórki czekoladowe do dekoracji
Połamaną czekoladę wrzuć do miski i rozpuścić w kąpieli wodnej. Kiedy czekolada się rozpuszcza schłodzoną śmietanę, ubijamy na sztywno. Jajka myjemy w gorącej wodzie, osuszamy. Oddzielamy białka od żółtek. Z białek ubijamy sztywną pianę, a żółtka ucieramy z cukrem. Do żółtek dodajemy rozpuszczoną ciepłą czekoladę i dokładnie mieszamy ( trzeba to zrobić w miarę szybko aby nie było grudek). Ostudzoną masę dokładnie mieszamy z bitą śmietaną (1-2 łyżki odkładamy do dekoracji), alkoholem i pianą z białek. Gotowy krem przekładamy do pucharków i wstawiamy do lodówki na 1-2 godz, by się mocno schłodził. Przed podaniem dekorujemy bitą śmietaną i posypujemy wiórkami czekoladowymi...
Graszko ja też niestety łasuchem jestem..;) i jak widzę takie desery to nie mogę ich nie zrobić...
OdpowiedzUsuńPiegusku dzięki za miłe słowa..;)
Brazylijczycy wiedzą, co dobre. :]
OdpowiedzUsuńSkorzystałem z przepisu, wyszło świetnie, początkowo balem się ze za rzadkie mi wyszło i nie stężeje, ale finalnie wyszło idealnie. W smaku cudowne, dla smakoszy którzy lubią mniej słodkie proponuje mniej cukru, a dla wszystkich proponuje trochę więcej brandy wtedy smak jest ostrzejszy, dla ludzi lubiących pochrupać można dodać pokruszonych ciasteczek digestive.
OdpowiedzUsuńto się cieszę że smakowało i tak jak piszesz można do woli kombinować...pozdrawiam
OdpowiedzUsuńGenialny.... meeeega słodki, ale tak dobrego i prostego jeszcze nie jadłam:D Podziękować!
OdpowiedzUsuńAgnieszko...;) cieszę się że smakował też go bardzo lubię i powtarzam od czasu do czasu
OdpowiedzUsuńBrzmi zachęcająco, warto wypróbować:)
OdpowiedzUsuńw tiramisu też są surowe jajka i jeszcze nikt nie umarł :D
OdpowiedzUsuńKat...dokladnie, ale czasem czytam jak ludzie panicznie boją sie surowych jajek :))
OdpowiedzUsuńRobie go co jakiś czas i wszystkich zawsze zachwyca! Polecam! Cudowny
OdpowiedzUsuńPaulina...;) cieszę się że smakuje i dzięki za komentarz, przypomniałas mi nim o tym musie i musze go znów zrobić ;)
OdpowiedzUsuńhej mam nadzieje ze jestes na internecie bo wlasnie robie ten mus i mam problem,mialas na mysli 20 dkg kremowki czy 200???
OdpowiedzUsuńJoulka...kubek smietanki 200ml ;) juz zmienię dla jasności
OdpowiedzUsuńhahaha dziekuje za szybka odpowiedz:)tak myslalam ze to pomylka,ale nigdy nie wiadomo...mus juz sie chłodzi w lodowce,co prawda nie wyszedl taki ciemny jak na zdjeciu,ale mam nadzieje ze bedzie pyszny!masa zółtko+czekolada wyszła strasznie gesta,musialam ja troche podgrzac na nowo,zeby dodac do reszty składnikow
OdpowiedzUsuńwersja bez alkoholu też wyszła smaczna?
OdpowiedzUsuńMona...tez dobra ale z alkoholem ma ten "smaczek" ;))
OdpowiedzUsuńmoze być tez z biała czekolada?
OdpowiedzUsuńJUstyna...tak moze
OdpowiedzUsuńNa ile to porcji??
OdpowiedzUsuńKarolcia...niby na 4 ale spokojnie można zrobić 6 małych bo jest mega slodki i dużo się go nie zje ;)
OdpowiedzUsuń