sobota, 20 lutego 2010

brazylijski mus czekoladowy

...cudowny, przepyszny deser!!!!! bardzo bardzo mocno czekoladowy i słodki. Ja lubię słodkości ale taką porcje co jest na zdjęciu jadłam na 3 razy no nie da się całej zjeść naraz w oryginale były 4 łyżki cukru ja dałam 3. Jedną porcje zrobiłam bez alkoholu. W komentarzach do deseru czytałam ,że niektórzy obawiają się surowych jaj. Ja się nie boję, zresztą w końcu na coś trzeba umrzeć ;):) a nie ma to jak słodka śmierć...ale żyje i mam się dobrze...






2 tabliczki gorzkiej czekolady
200 ml kremówki
3 jajka
3 łyżki cukru
1 łyżka brandy
wiórki czekoladowe do dekoracji


Połamaną czekoladę wrzuć do miski i rozpuścić w kąpieli wodnej. Kiedy czekolada się rozpuszcza schłodzoną śmietanę, ubijamy na sztywno. Jajka myjemy w gorącej wodzie, osuszamy. Oddzielamy białka od żółtek. Z białek ubijamy sztywną pianę, a żółtka ucieramy z cukrem. Do żółtek dodajemy rozpuszczoną ciepłą czekoladę i dokładnie mieszamy ( trzeba to zrobić w miarę szybko aby nie było grudek). Ostudzoną masę dokładnie mieszamy z bitą śmietaną (1-2 łyżki odkładamy do dekoracji), alkoholem i pianą z białek. Gotowy krem przekładamy do pucharków i wstawiamy do lodówki na 1-2 godz, by się mocno schłodził. Przed podaniem dekorujemy bitą śmietaną i posypujemy wiórkami czekoladowymi...




                                  

20 komentarzy:

  1. Graszko ja też niestety łasuchem jestem..;) i jak widzę takie desery to nie mogę ich nie zrobić...
    Piegusku dzięki za miłe słowa..;)

    OdpowiedzUsuń
  2. cukrowa wróżka23 lutego 2010 16:54

    Brazylijczycy wiedzą, co dobre. :]

    OdpowiedzUsuń
  3. Skorzystałem z przepisu, wyszło świetnie, początkowo balem się ze za rzadkie mi wyszło i nie stężeje, ale finalnie wyszło idealnie. W smaku cudowne, dla smakoszy którzy lubią mniej słodkie proponuje mniej cukru, a dla wszystkich proponuje trochę więcej brandy wtedy smak jest ostrzejszy, dla ludzi lubiących pochrupać można dodać pokruszonych ciasteczek digestive.

    OdpowiedzUsuń
  4. to się cieszę że smakowało i tak jak piszesz można do woli kombinować...pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Genialny.... meeeega słodki, ale tak dobrego i prostego jeszcze nie jadłam:D Podziękować!

    OdpowiedzUsuń
  6. Agnieszko...;) cieszę się że smakował też go bardzo lubię i powtarzam od czasu do czasu

    OdpowiedzUsuń
  7. Brzmi zachęcająco, warto wypróbować:)

    OdpowiedzUsuń
  8. w tiramisu też są surowe jajka i jeszcze nikt nie umarł :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Kat...dokladnie, ale czasem czytam jak ludzie panicznie boją sie surowych jajek :))

    OdpowiedzUsuń
  10. Robie go co jakiś czas i wszystkich zawsze zachwyca! Polecam! Cudowny

    OdpowiedzUsuń
  11. Paulina...;) cieszę się że smakuje i dzięki za komentarz, przypomniałas mi nim o tym musie i musze go znów zrobić ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. hej mam nadzieje ze jestes na internecie bo wlasnie robie ten mus i mam problem,mialas na mysli 20 dkg kremowki czy 200???

    OdpowiedzUsuń
  13. Joulka...kubek smietanki 200ml ;) juz zmienię dla jasności

    OdpowiedzUsuń
  14. hahaha dziekuje za szybka odpowiedz:)tak myslalam ze to pomylka,ale nigdy nie wiadomo...mus juz sie chłodzi w lodowce,co prawda nie wyszedl taki ciemny jak na zdjeciu,ale mam nadzieje ze bedzie pyszny!masa zółtko+czekolada wyszła strasznie gesta,musialam ja troche podgrzac na nowo,zeby dodac do reszty składnikow

    OdpowiedzUsuń
  15. wersja bez alkoholu też wyszła smaczna?

    OdpowiedzUsuń
  16. Mona...tez dobra ale z alkoholem ma ten "smaczek" ;))

    OdpowiedzUsuń
  17. moze być tez z biała czekolada?

    OdpowiedzUsuń
  18. karoolciaa^^20 maja 2014 22:10

    Na ile to porcji??

    OdpowiedzUsuń
  19. Karolcia...niby na 4 ale spokojnie można zrobić 6 małych bo jest mega slodki i dużo się go nie zje ;)

    OdpowiedzUsuń