...takie placuszki robię dość często i z reguły składniki daję na "oko" czasem robię na śmietanie, jogurcie, zsiadłym mleku w zależności co mam w lodówce...
0,5 łyżeczki kardamonu
5 łyżek
szczypta soli
tłuszcz do smażenia
1 jajko
około 0,5 szklanki wody
3-4 łyżki śmietany bądź jogurtu
wszystkie składniki mieszamy; ciasto powinno mieć konsystencje gęstej śmietany w zależności od potrzeby dodajemy więcej wody, bądź dosypujemy mąki. Na tarce o grubych oczkach trzemy jabłka i dodajemy do ciasta. Mieszamy i smażymy małe placuszki...
Z kardamonem jeszcze nie miałam przyjemności.Ciekawa jestem smaku
OdpowiedzUsuńMmmm, wspaniałe. Ciekawy jest dodatek kardamonu. Natomiast dopiero niedawno robiłam racuszki z utartymi jabłkami, bo tak to wkrawałam cząstki jabłek :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię Izo bardzo gorąco! :-)))
Przybiegłam jeszcze życzyć dużo zdrowia! :-))))
OdpowiedzUsuńDawno nie jadłam takich placuszków, przypominają mi sie jednak z dzieciństwa. Pycha :).
OdpowiedzUsuńAniu...dziękuje bardzo mam nadzieję ze szybko minie bo te pierwsze dni najgorsze. A wiesz ze ja kiedys nie lubiłam takich racuchów z jabłkami;)
OdpowiedzUsuńDegustatorka...u mnie tez bywały i najczęściej robił je tata jak mama była w pracy
Lutko...polecam dosypać troszkę ;) zawsze to jakaś odmiana
Kasiu...no ostatnio coraz bardziej mnie denerwuje blog ;)) a raczej to co się z nim dzieje. Hahaha no to masz na razie kardamonu dosyc:) i sie nie dziwię, a z imbirem fajny pomysł też spróbuję tylko kupię korzeń bo jakoś taki mi bardziej smakuje niż ten sproszkowany
Ewa...o ze śliwkami tez muszą byc pyszniutkie
Judik...ja tez i zawsze jakieś robię jak mi sie nie chce obiadu gotować ;)
Russkaya...ja mogę zrobić:) jak coś to zapraszam
Kabamaiga...i z cynamonem też spróbuję lubię tą przyprawę :)
Moniko...częstuj się ;)
Majanko...ja też i cos ostatnio u mnie często goszczą
Zjedz_mnie...dziękuje bardzo
Dagmara...polecam spróbowania czy to z kardamonem czy też z inną ulubioną przyprawą
...pozdrawiam...
Super wyglądają - zapisuję do zrobienia :)
OdpowiedzUsuńJa robię je na słodkim mleku i bez kardamonu... a szkoda, bo lubię kardamon :D
OdpowiedzUsuńMiłego weekendu Ci zyczę:))
dzisiaj będą na śniadanie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Maryna...mam nadzieję że smakowały ;)
OdpowiedzUsuńAniu...ja robię na tym co mam w lodówce akurat a dodatek kardamonu polecam ;)
Grażynko... dziekuję :)
...pozdrawiam...
Oj jak ja lubię placki z jabłkami :-) Ale nigdy nie dodawałam kardamonu... muszę spróbować :-)
OdpowiedzUsuńMhmhmh.. bardzo apetyczne zdjęcia ;-))
OdpowiedzUsuńwww.przysmakiewy.pl
Chętnie zjadłabym te placuszki na śniadanie...:)
OdpowiedzUsuńNarobiłaś mi smaka! no i co teraz?? Pewnie będę musiała sobie zrobić:)
OdpowiedzUsuńAsiek...zrób zrób ;) szybko i smacznie ;))
OdpowiedzUsuńMary...to zapraszam na śniadanko ;)))
Ewa...dziekuję :)
Asiu...polecam dodać, ja następnym razem spróbuję również z imbirem ;)
za placuszki z jabłkami to bym się dała pokroić zawsze i wszędzie :) a do smażenia tylko i wyłącznie olej rzepakowy - nie chcę, żeby mi jakieś inne tłuścicho psuło smak ;) rzepakowy jest bez smaku, więc bardzo fajnie czuć jabłuszka :)
OdpowiedzUsuńzrobiłam , wyszły wyśmienite !
OdpowiedzUsuńświetny blog i zapraszam do mnie
brujaenburbuja...:) dzieki za komentarz i cieszę się że smakowły...;)))
OdpowiedzUsuńgruszkazfartuszka...ja też je lubię a smażę na tym co mam najczęsciej na oleju rzepakowym też bądź na ghee:)
...pozdrawiam...
Muszę wypróbować, wyglądają smakowicie, pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńMniam, naprawdę. Uraczę dziś nimi mojego męża. Ja dopiero raczkuję na swoim blog ale zapraszam:) mojekulinarium.bloog.pl
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Pyszne placuszki, wyglądają świetnie :)
OdpowiedzUsuńTakie placuszki to ja zawsze chętnie...
OdpowiedzUsuń