...które mi wyszły coś mało szare chociaż leżały dobre 45 minut, ale za to smakowały ;))) od kilku osób słyszałam że robią z dodatkiem twarogu ja zrobiłam bez niego. Podałam je okraszone cebulką przesmażoną na boczku i wędzonym podgardlu. Wyszło mi więcej więc zamroziłam i kolejnym razem zjadłam polane stopionym masłem i posypane cukrem. Obje wersje polecam. Podaje mniej więcej ilość składników bo robiłam "na oko"...
ziemniaki ok kilograma
1 jajko
2 łyżki mąki ziemniaczanej
ok 5-8 łyżek mąki pszennej
sól
boczek, cebula do podsmażenia,
Ziemniaki obieramy i miksujemy blenderem bądź ścieramy na tarce o małych oczkach,
przekładamy na sitko i stawiamy na garnek lub miskę. Po ok 45 minutach kiedy to ziemniaki odsączą się z nadmiaru płynu; płyn z ziemniaków dzieli nam się na dwie części. Delikatnie zlewamy płyn i na dole zostanie czysta, skrobia, która dodajemy do ciasta następnie dajemy jajko, solimy i dajemy obje mąki. Ilość mąki zależy od ziemniaków bo ciasto nie może być zbyt rzadkie gdyż rozpadną nam się kluchy podczas gotowania ja dosypałam więcej ale też nie wiem dokładnie ile miałam ziemniaków. Porcje ciasta nakładamy łyżką na posolony wrzątek i gotujemy od kiedy wypłyną jakieś 5 minut.
Wspaniały przepis, zalisuję, bo uwielbiam mączne dania ...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko, buziaki:*
Justynko...polecam je bo na prawdę szybkie i smaczne ;)
OdpowiedzUsuńAtinko...ja też ;)
Asiek...a wiesz że ja je robiłam i jadlam pierwszy raz! ale jestem juz ich fanką
Lutka...no dokładnie takie zestawienie jest pyszne ;)
Piegusku...ja też spróbuję z twarogiem ;)
Zjedz mnie...polecam;) i z tym sosem dobry pomysł ;)
Grażynko...i z kapustą też spróbuję;) u mnie zagoszczą na stałe w razie braku pomyslu bądź też lenistwa;))
Majana...powtórz koniecznie ;)
Degustatorka...no własnie nie ma z nimi pracy prawie wcale;)
Kasiu...;) częstuj się w takim razie ;)
...pozdrawiam...
ojejku, smak dzieciństwa! :) i do tego jeszcze kapustka smażona i jestem w siódmym niebie! :)
OdpowiedzUsuńU Ciebie nawet kluseczki wygladają zawsze tak apetycznie że od razu robię się głodna!:-)
OdpowiedzUsuńpysznie
OdpowiedzUsuńZjadłabym jutro na obiad. Oj jak bym zjadła.
OdpowiedzUsuńaach moje kluski ukochane! <3 wczoraj miałam kopytka :P
OdpowiedzUsuńTakich jeszcze nie robiłam, ale przyznam, że chętnie zjadłabym. Wersję z cukrem również. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńProste i smaczne, super:)
OdpowiedzUsuńMary...dzieki i zgadzam się z Tobą
OdpowiedzUsuńChanya...polecam tym bardziej że nie ma z nimi zbyt wiele pracy ;)
Ola...moje od niedawna tez ;)
Kabamaiga...skuś się i zrób ;)
Dorota...;) dziekuję
Judik...dziekuje Ci bardzo Kochana za miłe słowa
Gruszka z fartuszka...:)) ja nie dawno je poznalam ale już je uwielbiam ;)
...pozdrawiam...
Nie jadłam nigdy w ten sposób robionych kluseczek :-)
OdpowiedzUsuńIzo, a ja zachwycam się zdjęciem :-))
Takie kluski mogłabym jeść każdego dnia ;-)) Uwielbiam tego typu posiłki.. naj naj najlepsze ;D
OdpowiedzUsuńwww.przysmakiewy.pl
Ja to ze dwa razy w życiu jadłam szare kluski, ale bardzo mi smakowały! Bardzo smakowicie wyglądają:)
OdpowiedzUsuńUściski przesyłam!
Aniu...a ja po raz piewszy i na pewno nie ostatni ;)
OdpowiedzUsuńEwa... też tak uważam proste i dobre ;)
Aniu...spróbuj polecam szczerze, i dziękuję za miłe słowa :)
...pozdrawiam...
To chyba jedyne kluchy których nie jadłam i patrząc na ich wygląd jak nic muszę to nadrobić :)
OdpowiedzUsuńMoja babcia podobne robiła i nazywały się kudłate.
OdpowiedzUsuńUWIELBIAM JE!!!!!
OdpowiedzUsuńMagdzia...ja już też ;)))
OdpowiedzUsuńPatrycjo..:)) jaka fajna nazwa :))
Szarlotek...ja aż się dziwię że dopiero nie dawno zrobiłam je pierwszy raz
Ooo! Moja Babcia je zawsze robiła - u nas są to kluski dziadowskie:) Dzisiaj robię koniecznie!:D Z boczkiem i cebulką:) Będę robiła pierwszy raz, mam nadzieję, ze wyjdą...
OdpowiedzUsuńmam nadzieję że wyjdą; ja też je pierwszy raz robiłam ;)) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMoje ulubione kluchy, smak mojego dzieciństwa:)
OdpowiedzUsuń