...kiedyś zapisałam sobie przepis na węgierką szarlotkę z orzechami, a że dawno żadnej nie jadłam to właśnie upiekłam. Wyszła bardzo smaczna...
Ciasto:
400 g mąki
200 g zimnego masła
180 g cukru
szczypta soli
1 duże jajko
1 łyżka zimnej wody
Nadzienie:
1 kg jabłek (najlepiej szara reneta)
3 łyżeczki cynamonu
1 szklanka mleka
1 budyń śmietankowy
2 duże jajka
125 g cukru
3/4 szklanki orzechów laskowych
Mąkę przesiać, dodać cukier, szczyptę soli i zimne pokrojone w drobną kostkę masło. Posiekać nożem składniki, dodać jajko, wodę i zagnieść ciasto. Owinąć w folię spożywczą; wstawić do lodówki na godzinę. Obrać jabłka, zetrzeć je na tarce na plasterki, zmieszać z cynamonem. Orzechy zmiksować lub posiekać na drobno.
Do mleka dodać budyń, cukier i jajka. Składniki dokładnie roztrzepać. Ciasto wyjąć z lodówki. Odkroić 1/3 ciasta na wierzch, pozostałą część ciasta rozwałkować i wylepić dno wysmarowanej i wyspanej bułką formy (25x23cm) Ciasto podpiec w 180 stopniach przez ok. 15 minut.
Na podpieczonym cieście wysypać starte orzechy, następnie jabłka, zalać przygotowanym budyniem z jajkami.
Z pozostałego ciasta zrobić na wierzchu kratkę. Ciasto wstawić do 180 stopni (grzałka góra-dół) i piec przez około 50-60 minut. Po wyjęciu z piekarnika ciasto wystudzić. Smacznego!
na szarlotkę to ja zawsze mam ochotę ! Pysznie wygląda :)
OdpowiedzUsuńNie ma nic wspanialszego niż ciepła szarlotka z lodami. Orzechy muszą nadawać jej wspaniałego smaku. Wygląda bardzo apetycznie :)
OdpowiedzUsuńJa poprosze o taki kawałek tej szarlotki - tylko taki większy :) Wygląda rewelacyjnie ! Izuś proszę wyślij mi kurierem ;) Please ;))))
OdpowiedzUsuńFajna, z orzechami jeszcze nie jadłam.
OdpowiedzUsuńJaka ona piękna... Ukradnę kawałek, jeśli pozwolisz ;)
OdpowiedzUsuńNo boska jest! :)
OdpowiedzUsuńWygląda pysznie!!
OdpowiedzUsuńAle smakowity kąsek :-)
OdpowiedzUsuńWygląda przepysznie, ale mi smaka zrobiłaś, pycha, pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńCzuję się skuszona !
OdpowiedzUsuńSmakowita ta prezentowana porcja, tylko dlaczego taka mała :)
OdpowiedzUsuńNa ciepło,czy na zimno - szarlotka wygląda bosko. Tylko u mnie szarej renety brak, a szkoda... :)
OdpowiedzUsuńWygląda cudnie ta szarlotka. Nie ma nic lepszego jak połączenie jabłek i orzechów :)
OdpowiedzUsuńMusi być bardzo pyszna.
OdpowiedzUsuńWygląda tak że ślinka leci. Pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńCiekawa ta szarlotka.
OdpowiedzUsuń