ciasto:
2,5 szkl mąki pszennej
2 jajka
1/3 kostki masła
ok 3/4 szkl mleka
3 łyżki cukru
130g białego sera
1/2 łyżeczki soli
25g drożdży
nadzienie:
ok 400g jagód
2 łyżki cukru
2 łyżki mąki ziemniaczanej
Przygotować nadzienie: wymieszać jagody z cukrem i mąką.
do miski wsypujemy mąkę, robimy "dołek" wkruszamy drożdże, łyżeczkę cukru i zalewamy ciepłym mlekiem. Przykrywamy ściereczką i odstawiamy na 10 minut do wyrośnięcia. Następnie dodajemy resztę cukru, jajka, miękkie masło, szczyptę soli, biały ser i resztę mleka. Zagniatamy na gładkie i elastyczne ciasto; w razie potrzeby można dosypać więcej mąki bo widzę w komentarzach że dodajecie, ponownie przykrywamy ściereczką i odstawiamy na 1-1,5 godz do wyrośnięcia. Ciasto dzielimy na 10 części. Każdą cześć rozpłaszczamy nakładamy hojnie nadzienia i zlepiamy. układamy na blasze wyłożonej papierem złączeniem w dół; odstawiamy przykryte ściereczką na ok 20 minut. W tym czasie nagrzewamy piekarnik do 170st. Przed włożeniem do piekarnika należy posmarować jagodzianki mlekiem. Pieczemy ok 20-25 min w 170st.
Upieczone bułeczki wykładamy na kratkę do ostudzenia. Kiedy trochę przestygną lukrujemy lukrem.
A mozna uzyc serka Philadelphia?
OdpowiedzUsuńTak, można
OdpowiedzUsuńSą fantastyczne, sięgam po bułeczkę :)
OdpowiedzUsuńAle one kuszą!
OdpowiedzUsuńChyba skorzystam z Twojego pysznego przepisu!
OdpowiedzUsuńMój syn uwielbia jagodzianki, aż wstyd ale sama jeszcze nie robiłam ;-) twoje tylko...pozazdrościć...
OdpowiedzUsuńMistrzowskie!
OdpowiedzUsuńNa pewno skorzystam z Twojego przepisu.
Pozdrowienia.
Ach... Jagodzianki to mój smak dzieciństwa ;)
OdpowiedzUsuńNajpyszniejsze jakie w życiu widziałam ,bo tak porządnie nadziane .
OdpowiedzUsuńależ obłędnie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńhttp://elwirski.blogspot.com
bardzo apetyczne te jagodzianki.
OdpowiedzUsuńPrzepis super no a zdjęcie ... palce lizać :)
Tylko jak tu się odchudzać !!!
Uwielbiam jagodzianki, a te są obłędne :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCzy ciasto bez sera byłoby rzeczywiście mniej puszyste?
OdpowiedzUsuńnie, tez byłoby puszyste, dodatek sera daje fajny smak i trochę wilgotności
OdpowiedzUsuńSuper przepis:) W te pedy poganalam na bazarek i kupilam jagody:)
OdpowiedzUsuńJak robilam ciasto to musialam sporo maki dosypac bo strasznie ciasto lepilo mi sie do rak, mam nadzieje ze nie zaszkodzi to jagodziankom. Popelnilam blad bo twarogu nie rozgniotlam uprzednio widelcem i podczas wyrabiania ciasta zostaly malutkie grudki. Teraz czekam az mi ciasto wyrosnie. Podgladnelam przed chwilka i odstukac rosnie :) Jesli chodzi o farsz to jagodki soczek puscily soczek.
Podczas nakladania farszu to starac sie bez soku nakladac, tak?
Napisz mi prosze czy cos z tego wyjdzie? :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Czy dobrze zrozumiałam. Na początku jak w dołek wkruszę drożdże i zaleję mlekiem to nic nie zagniatam, nie wyrabiam tylko zostawiam. Dopiero potem, po dodaniu reszty składników wyrabiamy
OdpowiedzUsuńwyjdą, wyjdą ;) ja też nie rozgniatałam twarogu widelcem tylko pokruszyłam go nad miską; po upieczeniu nie bedzie czuć ani widac grudek sera. Jak Ja nadzienie tak nabierałam lyzką i kładłam, trochę soku zawsze się nabrało. A co do maki to czasem trzeba podsypać podczas wyrabiania. daj znac jak się upieką
OdpowiedzUsuńtak dobrze zrozumiałaś
OdpowiedzUsuńDziekuje za szybka odpowiedz:) Oczywiscie dam zanc:)
OdpowiedzUsuńPrzepysznie się prezentują :)
OdpowiedzUsuńJagodzianki wyszly piekne i przeeepyszne:) Zrobilam nawet zdjecie ale nie ma tutaj mozliwosci umieszczenia, wiec trzeba mi uwierzyc na slowo :)
OdpowiedzUsuńRaz jeszcze polecam ten przepis.
Pozdrawiam :)
Cieszę się że smakowały....dziękuję za komentarz. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa z braku białego sera dałam danonki straciatella 2 szt. Do tego zapomniałam dać masło :/ Do srodka dałam nutellę. Wyszły pyszne :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Zrobiłam dzisiaj, ciasto wyrosło jak nigdy, w smaku rewelacyjne. Ser powoduje wilgotność ciasta i smak jest boski. Polecam!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńcieszę się że smakowały, dzięki za komentarz i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJagodzianki wyglądają znakomicie i pasują idealnie do porannej kawki;)
OdpowiedzUsuńWitam. Jak dodać blog do ulubionych, aby szybko do niego dotrzeć?
OdpowiedzUsuńWyszły pyszne rodzina zachwycona. Przepis rewelacyjny.
OdpowiedzUsuńnajlepiej to dodac do zakładek lub polubić na Facebooku
OdpowiedzUsuńTakich jagodzianek jeszcze nie robiłam - trzeba będzie spróbować!
OdpowiedzUsuńŚwietny sposób na wykorzystanie jagód :) Czasami warto zaryzykować i poeksperymentować :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Najlepszy rodzaj drożdżówek! :)
OdpowiedzUsuńIza właśnie się za nie zabieram, zobaczę jak mi wyjdą, bo ja mistrzynią ciast drożdżowych niestety nie jestem :)
OdpowiedzUsuńEwa...wyjda na pewno; daj znać jak się upieką
OdpowiedzUsuńIza, to moje pierwsze jagodzianki. Tak dobrych to jeszcze nie jadłam. Pyszne! Nawet ja laik w ciastach drożdżowych nie miałam z nimi żadnych problemów. Musiałam dodać tylko trochę więcej mąki, bo ciasto było zbyt lepiące. Polecam każdemu :)
OdpowiedzUsuńWitam, chciałam zapytac o pojemność szklanki, którą używasz: 200 czy 250 ml? pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKlaudia 250ml. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńEwa cieszę się że smakowały
OdpowiedzUsuńBoskie., po prostu boskie! Jadę na parę dni w góry, liczę na obfite jagodowe zbiory
OdpowiedzUsuńWłaśnie skończyłam lukrować. Jagodzianki są naprawdę dobre, o niebo lepsze od sklepowych.
OdpowiedzUsuńPodczas przygotowania wpadłam trochę w panikę - ciasto bardzo się kleiło, musiałam dodać o wiele więcej mąki niż w przepisie. Finalnie wyszły pyszne :)
kocham jagodzianki! pyszny przepis!
OdpowiedzUsuńDobre jagodzianki nieczęsto się trafiają. Aż ślinka cieknie czytając ten przepis.
OdpowiedzUsuńFantastyczne jagodzianki! :)
OdpowiedzUsuńPachną mi przez ekran, mniam!
OdpowiedzUsuńTo nadzienie to już 100% sukcesu, gryziesz i widzisz, nie szukasz. Wspaniałe i apetyczne:)
OdpowiedzUsuńWitam,pierwszy raz jak robiłam to ciasto wg Pani przepisu,to wyszło mi ciasto raczej lejące.Przełożyłam je do tortownicy,posypałam kruszonką i upiekłam ciasto drożdżowe.Było bardzo dobre.Ponieważ jestem uparta postanowiłam wczoraj upiec jagodzianki.Dałam 340g mąki luksusowej,licząc 170g szklanka,3 jajka małe i tylko 100ml mleka, wg przepisu powinno być 187ml.Ciasto nadal było miękkie i klejące.Nie było mowy o wyrobieniu gładkiego i elastycznego ciasta.Więc dodałam jeszcze 180g mąki.W sumie dałam 520g maki. Wtedy ciasto wyszło gładkie i elastyczne.Jagodzianki wyszły wspaniałe.Wnuk powiedział,że to najlepsze drożdżówki w jego życiu,a ma 8 lat,i muszę przyznać jak na jego wiek jest naprawdę smakoszem.Nie pierwszy raz ocenił potrawy.
OdpowiedzUsuńMam mętlik w głowie i nie chcę Pani urazić,ale na blogach znalazłam mnóstwo identycznego przepisu i myślę że nikt nie piekł jagodzianek z tego przepisu,tylko kopiują na swoje blogi.
Jeszcze raz Panią serdecznie przepraszam.Nie było moim celem Panią obrazić,tylko nurtuje mie ten temat. Pozdrawiam Halina
ależ ja się nie gniewam; wszelakie uwagi i komentarze mile widziane ; ) ja już nie pamiętam bo piekłam je rok temu, ale być może także podsypałam maką. Wczoraj piekłam inne jagodzianki z przepisu z innego bloga i powiem szczerze ze także z dobrą szklankę maki dosypywałam w trakcie (ponoć ciasto miało byc takie lejące ale miałam obawy i dosypałam wyszły ok jutro dodam na bloga) i nawet na kartce potem zanotowałam żeby to uwzględnić kiedy dodam przepis. Pozdrawiam i dziekuję za komentarz
OdpowiedzUsuńJagodzianki jak marzenie :)
OdpowiedzUsuń