środa, 30 stycznia 2019

skoleboller – norweskie drożdżówki z budyniem


...skoleboller – przepyszne i mięciutkie norweskie bułeczki drożdżowe z domowym budyniem. Domowy budyń można zastąpić sklepowym; ale polecam jednak zrobić z tego przepisu bo jest pyszny. Z przepisu wychodzi ok 14 bułek.






ciasto:
325 ml mleka 3,2%
50g masła
3 szkl mąki pszennej
75 g cukru
1,5 łyżeczki zmielonego kardamonu
pół łyżeczki soli
30g drożdży
1 jajko

masa budyniowa:
4 żółtka
40 g mąki ziemniaczanej
500 ml mleka 3,2%
75 g cukru

lukier:
1,5 szklanki cukru pudru
2 łyżki gorącej wody
wiórki kokosowe, do oprószenia





Mąkę przesiewamy do miski. robimy dołek wkruszamy drożdże, wsypujemy łyżkę cukru i zalewamy pół szkl ciepłego mleka. Przykrywamy ściereczką i odstawiamy na 10 minut.

W tym czasie do garnka przekładamy masło, roztapiamy; dolewamy resztę mleka i cukier podgrzewamy razem przez chwilę. Całość wlewamy do mąki z drożdżami i dodajemy sól oraz kardamon, roztrzepane jajko.Wyrabiamy ciasto, aż będzie miękkie i elastyczne; na początku będzie dość rzadkie, ale z czasem wszystko ładnie powinno się wyrobić. W razie potrzeby można dosypać 2-3 łyżki mąki – nie więcej. Wyrobione ciasto przykrywamy w misce ściereczką i odstawiamy do podwojenia objętości (na około godzinę).

W międzyczasie przygotowujemy budyń: w niewielkim naczyniu ucieramy żółtka z cukrem do białości. Dodajemy 100 ml mleka oraz mąkę i mieszamy do połączenia. Pozostałe mleko doprowadzamy do wrzenia. Gdy się zagotuje, wlewamy przygotowaną wcześniej mieszankę. Gotujemy, cały czas mieszając do zgęstnienia.

Wyrośnięte ciasto dzielimy na około 14 kawałków. Formujemy okrągłe bułeczki, układamy je w pewnych odległościach na dwóch wyłożonych papierem blaszkach do pieczenia. Bułeczki przykrywamy ścierką i ponownie odstawiamy na 20-30 minut do wyrośnięcia.

Po około 30 minutach, gdy bułeczki zwiększą swą objętość, na stolnicę wysypujemy niewielką ilość mąki. W mące zanurzamy dno szklanki i za jego pomocą robimy w każdej bułeczce wgłębienie – dociskamy dość mocno. Przygotowane wgłębienie wypełniamy budyniem. Bułeczki pieczemy do lekkiego zrumienienia przez około 20 minut w piekarniku nagrzanym do 170-180 stopni.

Do  naczynia  wsypujemy cukier. Dodajemy gorącą wodę i za pomocą drewnianej pałki rozcieramy całość na lukier. Lukrem dekorujemy bułeczki. Od razu posypujemy wiórkami kokosowymi.




Źródło: "Smaki na talerzu"

33 komentarze:

  1. Nigdy nie mieliśmy okazji spróbować takich drożdżówek, ale wyglądają zachęcająco :)

    OdpowiedzUsuń
  2. They look so inviting and delicious!

    OdpowiedzUsuń
  3. Pycha, pięknie wyglądają :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Takich pięknych nigdzie nie kupi :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudowne drożdżówki! Wyglądają niezwykle apetycznie <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Kupowane bardzo mi smakowały, ale sama ich jeszcze nie robiłam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Drożdżówki wyglądają obłędnie w Twoim wykonaniu :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wyglądają super, aż szkoda je zjadać :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. O, jakie świetne! Już je lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Wyglądają bardzo apetycznie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękne i bardzo kuszące!

    OdpowiedzUsuń
  12. Jak z cukierni. Napewno pyszne! Zjadłabym:-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Jak z cukierni. Napewno pyszne! Zjadłabym:-)

    OdpowiedzUsuń
  14. pysznie sie prezentują :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Drożdżówki+ budyń to dla mnie połączenie idealne ❤

    OdpowiedzUsuń
  16. Kochana ale one cudownie wyglądają :-) porywam jedną do kawki :-)

    OdpowiedzUsuń
  17. Bułeczki wyglądają bardzo smakowicie :) Chętnie wypróbuję przepis.

    OdpowiedzUsuń
  18. O mniam, uwielbiam takie ☺

    OdpowiedzUsuń
  19. Uwielbiamy drożdżówki z kruszonką ale mimo, że te są bez to też zjadłybyśmy z chęcią :D

    OdpowiedzUsuń
  20. drożdżówki z budyniem-pycha;)

    OdpowiedzUsuń
  21. O wow! Są naprawdę cudowne!!! Iza Ty to masz talent :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Wyglądają jak z najlepszej cukierni!

    OdpowiedzUsuń
  23. Przepyszne i prawdziwie skandynawskie, z kardamonem :-)

    OdpowiedzUsuń
  24. Ale piękne Ci wyszły:) Bardzo je lubię i kiedyś muszę zrobić je ponownie :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Wow..na sam widok ślinka cieknie.

    OdpowiedzUsuń
  26. Wszystkie kupne mogą się schować :)

    OdpowiedzUsuń