wtorek, 20 października 2009

zioła...

 

     




 

 

7 komentarzy:

  1. a ja mięte parzę ze świeżych listków o tak samą sobie :) tylko z cukrem

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajny pomysł z tym ziołowym cyklem :) Dla mnie bardzo przydatne. Dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Niestety nie mam świeżej mięty, za to od mamy całe pudełeczko podsuszonych z jej kolekcji :) Też dodaję kilka listków do herbaty, pyszna jest, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. W tle jeszcze kilka ziółek czeka na swoją kolejkę...;):) w wolnej chwili się pojawią

    OdpowiedzUsuń
  5. W takiej herbacie ze świeżą mięta zakochałam sie podczas wizyty w Egipcie. Do dziś popijam ją gdy mam ochotę na wspomnienia :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja tez stalam sie fanem swiezych ziol. Nie mozna ich porownac z suszem! W kuchni Iranu ziola pelnia bardzo wazna role i sa podstawowym skladniekiem wielu potraw. W najblizszym czasie postaram sie pokazac na moim blogu pare przepisow na rozne ziolowe dania. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Witam. Widzę w statystykach, że wiele osób przechodzi z mojej strony na twoją więc postanowiłem i ja tutaj zajrzeć ponownie. Nic się nie zmieniło praktycznie.

    OdpowiedzUsuń