...wszelakie pasty do chleba bardzo lubię. Jajek mam pod dostatkiem więc zrobiłam zachęcona zdjęciem i warto było. Ser miałam starty na grubych oczkach, a to dlatego że jak kupie ser w kostce i już pod koniec nikt za bardzo nie chce jeść to ścieram i hop do zamrażalki, a potem mam do pizzy...
2 jajka
ser żółty - równowartość objętościowa jajek
2 ząbki czosnku
2 łyżki majonezu
pieprz cayenne do smaku
Jajka gotujemy na twardo. Ser żółty i ugotowane jajka ścieramy na drobnej tarce. Dodajemy przeciśnięty czosnek. Dodać 2 łyżki majonezu, wymieszać. Doprawiamy do smaku solą i pieprzem cayenne to już ile kto uważa. Wszystko mieszamy i gotowe
źródło: "Passionfruit"
Świetna pasta:)
OdpowiedzUsuńTo zdjęcie jest jeszcze bardziej chyba zachęcające, a że lubię wszystkie składowe, to... ;))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Szybkie to i smaczne :)
OdpowiedzUsuńMniam, śliczne zdjęcie.
OdpowiedzUsuńJa bym te kanapki jeszcze zapiekła ^.^
Narobiłaś mi smaka.
Pozdrawiam
mmm... moje smaki:) zjadłabym taką kromeczkę na śniadanko:) widziałam podobną pastę u Gosi:))
OdpowiedzUsuńhehehe, ja mam jeszcze wciąż resztę tych jaj-gigantów z Wielkanocy. Wypróbujemy pastellę (o ile się te jaja nadają).
OdpowiedzUsuńSuper zdjęcie.
Pyszna też zrobie :)
OdpowiedzUsuńPastella świetna, tym bardziej że można eksperymentować z dodatkami do niej.
OdpowiedzUsuńTakie pasty są pycha! Nigdy nie odmówię:)
OdpowiedzUsuńOgromnie się cieszę, że Ci smakuje. Świetne zdjęcie :) Dziękuję za wypróbowanie przepisu i wizytę na moim blogu. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPasta brzmi pysznie :)
OdpowiedzUsuńdziękuję bardzo za komentarze
OdpowiedzUsuńEwo zgadza się można dodawać różne dodatki...;) a gdy nic nie mamy to sama jest równie pyszna
Do tej pory robiłam pastę jajeczną zupełnie inaczej.
OdpowiedzUsuńSkorzystam na pewno z przepisu:)