czwartek, 22 kwietnia 2010

pastella


 ...wszelakie pasty do chleba bardzo lubię. Jajek mam pod dostatkiem więc zrobiłam zachęcona zdjęciem i warto było. Ser miałam starty na grubych oczkach, a to dlatego że jak kupie ser w kostce i już pod koniec nikt za bardzo nie chce jeść to ścieram i hop do zamrażalki, a potem mam do pizzy...






2 jajka
ser żółty - równowartość objętościowa jajek
2 ząbki czosnku
2 łyżki majonezu
pieprz cayenne do smaku



Jajka gotujemy na twardo. Ser żółty i ugotowane jajka ścieramy na drobnej tarce. Dodajemy przeciśnięty czosnek. Dodać 2 łyżki majonezu, wymieszać. Doprawiamy do smaku solą i pieprzem cayenne to już ile kto uważa. Wszystko mieszamy i gotowe



źródło: "Passionfruit"

13 komentarzy:

  1. Świetna pasta:)

    OdpowiedzUsuń
  2. To zdjęcie jest jeszcze bardziej chyba zachęcające, a że lubię wszystkie składowe, to... ;))

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Szybkie to i smaczne :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mniam, śliczne zdjęcie.
    Ja bym te kanapki jeszcze zapiekła ^.^

    Narobiłaś mi smaka.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. mmm... moje smaki:) zjadłabym taką kromeczkę na śniadanko:) widziałam podobną pastę u Gosi:))

    OdpowiedzUsuń
  6. hehehe, ja mam jeszcze wciąż resztę tych jaj-gigantów z Wielkanocy. Wypróbujemy pastellę (o ile się te jaja nadają).
    Super zdjęcie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Pyszna też zrobie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Pastella świetna, tym bardziej że można eksperymentować z dodatkami do niej.

    OdpowiedzUsuń
  9. Takie pasty są pycha! Nigdy nie odmówię:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ogromnie się cieszę, że Ci smakuje. Świetne zdjęcie :) Dziękuję za wypróbowanie przepisu i wizytę na moim blogu. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  11. Pasta brzmi pysznie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. dziękuję bardzo za komentarze
    Ewo zgadza się można dodawać różne dodatki...;) a gdy nic nie mamy to sama jest równie pyszna

    OdpowiedzUsuń
  13. Do tej pory robiłam pastę jajeczną zupełnie inaczej.
    Skorzystam na pewno z przepisu:)

    OdpowiedzUsuń