...za czerwonymi porzeczkami nie przepadam ale skusiło mnie ciasto z tego bloga. Trochę pracy z nim jest lecz warto zrobić bo jest bardzo bardzo dobre...;))
p.s właśnie dziś mijają trzy lata odkąd zaczęłam pisać bloga, nie pomyślałabym że tyle wytrwam bo zazwyczaj mam słomiany zapał :))) I w tym miejscu chciałam wszystkim, którzy do mnie zaglądają z różnych zakątków świata serdecznie podziękować za odwiedziny i komentarze...pozdrawiam i zapraszam na ciacho...
Kruche ciasto:
2,5 szklanki mąki pszennej
200g masła
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
3/4 szklanki cukru drobnego
3 żółtka
Wszystkie składniki zagniatamy razem w wielką kulę,którą dzielimy na 2 części. Pieczemy 2 osobne placki w rozgrzanym piekarniku na 180 stopni przez około 15 minut. Ja miałam blaszkę o wymiarach 23 x 25 cm. Po wystudzeniu jeden placek kruszymy.
Nadzienie migdałowe:
1,5 łyżki masła
1,5 łyżki cukru
10 dag płatków migdałowych
Płatki uprażyć z masłem i cukrem. Ostudzić a następnie wymieszać z pokruszonym ciastem kruchym.
Pianka cytrynowa:
1 galaretka cytrynowa
1 szklanka wody
500 ml śmietany 36%
Galaretkę rozpuścić w gorącej wodzie. Wystudzić jak zacznie gęstnieć wymieszać z ubitą na sztywno śmietaną .
Masa porzeczkowa:
1 litr kompotu z czerwonej porzeczki z porzeczkami
2 budynie waniliowe
cukier do smaku
Na początku ugotować litr kompotu. Następnie na kompocie porzeczkowym ugotowac budyń; dosłodzić do smaku.
Wszystkie warstwy przełożyć według niżej podanego sposobu i odstawić do lodówki do schłodzenia na minimum 3h.
Sposób układania warstw:
ciasto kruche
1/2 masy cytrynowej
1/2 masy porzeczkowej
1/2 kruszonki migdałowej (ja zapomniałam o tej warstwie)
1/2 pianki cytrynowej
1/2 masy porzeczkowej
1/2 kruszonki migdałowej
Iza co za cudowne zdjęcie. A smak już sobie wyobrażam ...
OdpowiedzUsuńIza jeszcze jedno, oczywiście gratuluję Ci rocznicy Bloga. U Ciebie zawsze można znaleźć nie banalne potrawy i cudne zdjęcia. Życzę dalszych lat blogowania :):):)
OdpowiedzUsuńKasiu...;)akurat mnie coś naszło;) żeby tak się bawić ale kiedyś w przypływie czasu polecam zrób nie muszą być porzeczki ale jakieś inne owoce najlepiej trochę kwaskowe;)))
OdpowiedzUsuńEwo...dziękuję Ci bardzo:)) za miłe słowa
buziaki kobietki;)
Wszystkiego naj naj!! i jeszcze więcej lat blogowania!!:) ciacho wygląda cudownie:) częstuję się:)
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego z okazji urodzin bloga
OdpowiedzUsuńCiacho prezentuje się wspaniale .Pozdrawiam
to ciasto wygląda obłędnie:) Wszystkiego najlepszego i kolejnych wspaniałych i tak owocmnych lat życzę:)
OdpowiedzUsuńAle ten czas leci, prawda? Jak zwykle znowu nas kusisz kolejnym świetnym wypiekiem ;-) Mniam!
OdpowiedzUsuńEwo...dziękuję, to prawda czas szybciutko biegnie
OdpowiedzUsuńJolu...Lutko...dziękuję bardzo
Judik...dzięki serdeczne a ciachem proszę częstuj się;)
Serdecznie gratuluję 3 latek! Życzę wytrwałości w prowadzeniu bloga i wielu nowych inspiracji:)
OdpowiedzUsuńCiast wygląda super, zjadłabym taki urodzinowy kawałek:)
Pozdrawiam serdecznie
Asiek
Wygląda tak wspaniale, że aż trudno od niego oderwać wzrok a zarazem jest wyjątkową ozdobą takiej rocznicy :) Wszystkiego dobrego na kolejne lata :)
OdpowiedzUsuńMatko narobiłaś mi smaku...Wiem, że trochę późno się zrobiło na degustację takiego ciasta, ale chętnie, bardzo chętnie zjadłabym kawałek tej cudy.:)
OdpowiedzUsuńAha! Wszystkiego najlepszego. Czekam na dalsze więcej pyszności:)
OdpowiedzUsuńCudowne ciacho, cudowny blog pełen wspaniałych przepisów, życzę CI kolejnych cudnych lat blogowania ...Bardzo lubię do Ciebie zaglądać, nie tylko tu są fajne przepisy, ale też miły klimat, który roztaczasz ....
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko i miłego dnaia życzę :)
Asiek...dziękuję za odwiedziny i miłe słowa
OdpowiedzUsuńSzarlotek...dziękuję bardzo
Mary...dziękuje, ojj tam na nigdy nie jest za późno na ciacho
Justyno...dziękuję za miłe słowa to masz tak jak i ja bo do Ciebie również bardzo lubię zaglądać
...pozdrawiam...:)
Izo kochana! Życzę Ci samych radości z kolejnych lat blogowania:) Ciasto super...zrobię na pewno, tylko jeszcze nie wiem kiedy:)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
Aniu...dziękuje bardzo a ciasto polecam
OdpowiedzUsuńJaka różnorodność! Brawo! jestem pewna, że bardzo ale to bardzo by mi posmakowało :)
OdpowiedzUsuńRusskaya...;) dziękuję..;) noo myślę że by smakowało...;)
OdpowiedzUsuńciasto w smaku dobre, ale bardzo denerwującz jest kruszonka, która znaczy drogę z kuchni do pokoju. zdecydowanie za bardzo się rozsypuje
OdpowiedzUsuńUlusia...no troche sie rozsypuje ale myślę że warto bo jak sama napisałś ciasto jest ok ;) w sumie mozna na wierzch polozyc cały blat nie kruszyc go
OdpowiedzUsuńCiasto wygląda szalenie apetycznie :)
OdpowiedzUsuń