...jakoś nie bardzo smakowały mi ciasta na białkach. Do zrobienia tej babki skusił mnie wygląd jak i to że mam spory zapas białek. Jestem mile zaskoczona bo poza tym że fajnie wygląda to również bardzo mi smakuje i z pewnością jeszcze ją zrobię...
7 białek
1 szklanka cukru
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1,5 szklanki mąki
3/4 szklanki oleju
4 łyżki wody
2 łyżki kakao
1 kisiel truskawkowy
1/2 szklanki maku
Białka ubijamy na sztywno, pod koniec ubijania dodając cukier. Mąkę przesiewamy z proszkiem i dodajemy do białek, dokładnie mieszamy. Dodajemy olej oraz wodę, mieszamy. Ciasto dzielimy na 4 części, do jednej dodajemy łyżeczkę mąki, do drugiej kakao, do trzeciej kisiel, do czwartej mak.
Formę do babki smarujemy tłuszczem i obsypujemy bułką tartą.
Wykładamy ciasta w dowolnej kolejności. Babkę pieczemy ok. 40-45 minut w nagrzanym do 180 stopni piekarniku - sprawdzamy patyczkiem.
źródło "Niebieska Pistacja"
co za kolory!!! świetna jak mamy zapas białek w lodówce :)
OdpowiedzUsuńwspaniała
OdpowiedzUsuńDorota...dzięki ;)
OdpowiedzUsuńMyniolinka...no dokładnie ja włąsnie wykorzystuję te zapasy :)
Nazwa rzeczywiście oryginalna ;-D A smak? z wielką chęcią bym go poznała ;-D
OdpowiedzUsuńwww.przysmakiewy.pl
Pisząc o tulipanie w wątku o żonkilu, nie zauważyłam, że jest dwa posty niżej. :)
OdpowiedzUsuńznam ten przepis juz od lat. Jest naprawde rewelacyjny i godny polecenia!!!
OdpowiedzUsuńEla...dziekuje ;)) za potwierdzenie
OdpowiedzUsuńPluskotka...:))) czasem można coś przeoczyć
Ewo...smakuje nawet nawet, choć ja jestem fanką "zakalcowatych" ciast ;)
zrobilam wczoraj babke,wyglada ladnie ale wyszla mi troche twarda-dlaczego?Robilam wedlug przepisu.
OdpowiedzUsuńKasiu...nie mam pojęcia dlaczego. Mnie został kawalek na drugi dzień i rzeczywiście był twardawy
OdpowiedzUsuńBloog prowadzony przez Ciebie baaardzo mi się podoba.!!! Jestem pełna podziwu. Na prawdę żywe kolory, kojarzące się nutą wyobraźni i marzeń. Zapraszam na mojego blooga.!!!
OdpowiedzUsuńXennampmery...dziekuję za mile słowa, i na pewno do Ciebie też zajrzę...pozdrawiam
OdpowiedzUsuńUwielbiam tą babkę a moja ciocia to piecze ją w keksówce i po wylaniu warstw przejeżdża bokiem noża przez środek i wtedy odpowiedni wzór wychodzi hehe.
OdpowiedzUsuńTo nieśmiertelna babka "kolorowa". Piekłam taką w latach 90-tych. Jest smaczna i dekoracyjna. Polecam.
OdpowiedzUsuńH...to prawda wygląda bardzo ładnie :)))
OdpowiedzUsuńKara...bede musiała spróbować tak zrobić przy nastepnej okazji
Bardzo fajny bloog.I chodź mój nie jest kulinarny,zapraszam do mnie ;)
OdpowiedzUsuńKajanali...dziekuję ze miłe słowa, na pewno zajrzę ;)
OdpowiedzUsuńPiekłam tę babkę i oczywiście średnio dobra, ale mam pytanie co do koloru truskawkowego kiślu,który w cieście wygląda nijak, prawie jak pobrudzone ciasto. Może ktoś uprzejmy poda mi jakiego kiślu używa względnie barwnika, abym uzyskała podobny kolor jak w przepisie. Z góry serdecznie dziękuję i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńKiwi...ja w tej babce używałam kisielu wyprodukowanego pod marką Carrefour tam jest mocny barwnik jak widac :P bo kiedyś piekłam inne ciasto z kisielem Gellwe to tez kolor był malo intensywny
OdpowiedzUsuńIzuniu - serdecznie witam. Dziękuję za wskazówkę. Z pewnością w niedalekiej przyszłości pokuszę się powtórzyć ten wypiek z zastosowaniem podanego produktu. Teraz jestem na etapie pieczenia faworków i innych karnawałowych specjałów bo wiadomo tłusty czwartek stoi za progiem. Cieplutko pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWłaśnie sobie zaplanowałam zrobic to ciasto, komentarze różne, jednym wychodzą, drugim nie, jednym smakuje a innym nie, obawiam się trochę ale cóż, robię, przeczytałam wszystkie komentarze od deski do deski, wiemn jakiego kisielu na pewno nie kupować
OdpowiedzUsuń