czwartek, 28 czerwca 2012

tarta z kremem kokosowym...

 

 

 

...kiedy robiłam ciasto "Rafalello" na krakersach masa mi smakowała ale połączenie z krakersami już nie. Wspomiałam że zrobię kiedyś tartę z tym kremem, akurat nadarzyła się okazja bo miałam pół puszki mleka kokosowego. Zrobiłam i powiem Wam że ten krem w połączeniu z ciastem kruchym Gordona smakuje rewelacyjnie; nawet nie było czasu na zrobienie zdjęć :)))

 

 

 

 

 

125 g schłodzonego masła
90 g cukru (0,4 szklanki)
250 g mąki (1,5 szklanki)
jajko
szczypta soli

Masło siekamy z cukrem, solą i mąką a następnie dodajemy jajko. Wyrabiamy do uzyskania jednolitej konsystencji, formujemy placek, zawijamy w folię i wstawiamy do lodówki na min. 30 minut. Zimne ciasto wałkujemy na grubość 3 mm i układamy w foremce do tarty. Pieczemy około 15-20 min na złoty kolor w temperaturze 180 stopni.

 

 

krem:

 

200 ml mleka

200 ml mleka kokosowego

2 czubate łyżki maki ziemniaczanej
2 płaskie łyżki maki pszennej
1 cukier waniliowy
0,5 szklanki cukru
200 g kostka masła
200 g wiórek kokosowych
3 łyżki malibu (chlusnęłam na oko ale na pewno było więcej)


Obydwie mąki mieszamy ze szklanką mleka. Resztę mleka gotujemy, dodając oby dwa cukry. Do gotującego się mleka dodajemy mleko z mąką i gotujemy budyń; studzimy. Następnie rozcieramy dobrze masło i nadal ucierając dodajemy po łyżce budyniu oraz malibu, dokładnie miksujemy, na końcu dodajemy wiórki, i mieszamy łyżką. Masę wykładamy na tartę i posypujemy wierzch wiórkami kokosowymi...

20 komentarzy:

  1. o kurczę! musiała być przepyszna! uwielbiam kokosa w każdej postaci :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Emcia...to prawda była ;)))

    Taka_o...polecam ;))

    Asia...no racja szybko zniknęła ;))

    Lutka...:)) ja też bardzo lubię

    Antenka...taką jak u ciebie bardzooo lubię ;)))

    OdpowiedzUsuń
  3. ta tarta musi byc boska. krem kokosowy bajka.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak ktoś wymyśli masło, które zbija cholesterol to niech mi da znać! Ja zwariuję niedługo z tymi przepisami na kremy maślane! :( Oczy chcą, ale serce krzyczy o litość i żąda oleju rzepakowego zamiast masła. Ajaj...

    OdpowiedzUsuń
  5. świetny pomysł :), wygląda bosko a pewnie smakuje jeszcze lepiej

    OdpowiedzUsuń
  6. Iza, jaka piękna i apetyczna tarta!!! No, rafaello na krakersach tak ładnie nie wygląda, ale ja je lubię...:)
    Buziaki przesyłam:))

    OdpowiedzUsuń
  7. Wyśmienita, puszysta tarta, cudnie wygląda :) Serdecznie pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jest wspaniała! Na pewno taką zrobię!

    OdpowiedzUsuń
  9. wygląda pysznie !

    OdpowiedzUsuń
  10. Dorota...dziekuję ;)

    Natalia...dziekuję i polecam ;))

    Samantha...dziękuję ;)

    Aniu..dziekuję mi coś rafaello na krakersach nie podeszło ;)

    Zauberi...racja smakuje fajnie ;)

    Kukumuniu...ojj tam na coś trzeba umrzeć a tak przynajmniej bedzie słodka smierć ;)))

    Bernika...jesli lubisz kokos to taaak jest pyszna ;)))

    OdpowiedzUsuń
  11. brzmi smakowicie ale przepis trochę mało precyzyjny jeśli chodzi o mleko w jakiej kolejności je dodajemy?

    OdpowiedzUsuń
  12. Żaba...z mleka po prostu gotujemy budyń ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Jedzenie to przyjemność, teraz nie musisz z niego rezygnować aby schudnąć. Jesz i chudniesz i tak tydzień po tygodniu tracisz średnio 1,5 kg. Pomyślisz sobie że to bzdura. Skoro tak to dlaczego to czytasz. Zainteresowało cię to. Wiec do finału zastosuj i uwierz że to możliwe tłuszcz nie ma szans. Pamiętaj jesz i chudniesz, jesz i chudniesz, jesz.....

    OdpowiedzUsuń
  14. Zdrowa żywność17 lipca 2012 00:33

    Mniammm... Szkoda tylko, że trzeba będzie potem przebiec 10 km, żeby to zrzucić ;-)

    OdpowiedzUsuń
  15. jaka powinna być średnica formy do tartej?Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  16. Aniu...moja ma 26cm

    Zdrowa żywność...ojj tam nie każdy musi ;)

    Helka...dzieki ;))

    OdpowiedzUsuń
  17. WIÓRKÓW!!!!!a nie wiórek. To nie wiewiórki.

    OdpowiedzUsuń
  18. Uwielbiam tartę.Ta mocno kokosowa myślę że szczególnie zagości na moim stole

    OdpowiedzUsuń
  19. Wiórek, wiórków....co za różnica? Wszyscy wiedzą o co chodzi!

    OdpowiedzUsuń