Ja dałam dwie szklanki mąki 650 i jedną 450 bo tej pierwszej mi brakło
500g mąki pszennej 650
200g jogurtu naturalnego w temp. pokojowej
ok. 1/2 szklanki wody (tak na prawdę zależy to od gęstości jogurtu)
10-15g świeżych drożdży
płaska łyżeczka soli
łyżeczka cukru
Obie mąki przesiewamy do miski, dodajemy sól, pokruszone drożdże (dla pewności wcześniej można zrobić z nich rozczyn) oraz jogurt. Wlewamy wodę i wyrabiamy gładkie, elastyczne, dość luźne i lekko lepiące ciasto. Miskę przykrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce do podwojenia swojej objętości. Wyrośnięte ciasto odgazowujemy i dzielimy na 8 równych części z których formujemy bułeczki o dowolnym kształcie. Układamy je odstępach na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i pozostawiamy do napuszenia. Podrośnięte bułeczki wstawiamy do ZIMNEGO piekarnika nastawionego na 180 stopni bez termoobiegu. Pieczemy ok. 30 minut na złoty kolor, jednak trzeba to sprawdzać bo każdy piekarnik jest inny.
Źródło: " Magiczny Kociałek"
Bardzo apetyczne :)
OdpowiedzUsuńŚliczne bułeczki a do nowego szybko się przyzwyczaisz :-) ja bynajmniej tak czy siak będę częstym gościem u Ciebie :-)
OdpowiedzUsuńGratulacje z powodu zmian :) mnie też czekają, ale ciągle odwlekam to na później. Bułeczki jogurtowe bardzo lubię, kuszą mnie ze zdjęcia aby przygotować je znowu
OdpowiedzUsuńWeszłam i dech zamarł, czy to blog Izy ?. Izo cudowna przemiana bloga, śliczna szata, same ach i ech. A bułeczki palce lizać. Pozdrawiam cieplutko :*
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba! Bardzo ładne logo!
OdpowiedzUsuńPięknie tutaj u Ciebie :) Fantastyczna szata graficzna! A bułeczki? Już od dawna mam na nie ochotę ;)
OdpowiedzUsuńWitaj! Bardzo tu ładnie :) A bułeczki cudne i jak dla mnie w cale nie za blade :) Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńCudownie tu u Ciebie! a bułeczki pycha :-)
OdpowiedzUsuńPiękny wystrój nowego bloga :) A bułeczki wyglądają uroczo :)
OdpowiedzUsuńWyglądają tak apetycznie, że koniecznie muszę je zrobić :-)
OdpowiedzUsuńNADCHODZI NOWE NAWET U CIEBIE .
OdpowiedzUsuńJA NIESTETY CENIĘ STAŁOŚC ,ALE PODZIWIAM ODWAGĘ .CZYJĄŚ OCZYWIŚCIE
JAK ZWYKLE BĘDĘ U CIEBIE ,BĘDĘ ZAGLADAC .PODZIWIAC ,KIBICOWAC I CZEKAC NA WIECEJ !!!!!!!
TWOJA STAŁA WIELBICIELKA
Nie wiedziałam, że masz nowego bloga. Będę zaglądała.
OdpowiedzUsuńBułeczki piękne, na śniadanie by się przydały.
Pozdrowienia :)
ja też ale niestety tam już nic nie moglam zrobić i nie chodzi mi o jakies udziwniania bo szablon mi sie podobał, ale nawet uaktualnic adresu mailowego nie mogę ba; jak sie pomyslę we wpisie to poprawić nie mogę. Szkoda mi bardzo i wciąż sie zastanawiam czy aby nie wrócić
OdpowiedzUsuńSą przepyszne! :)
OdpowiedzUsuń