...robiłam różne golonki jedne smakowały mi mniej inne bardziej ale dla mnie najlepsza jest właśnie ta z przepisu mamy. U mnie kość wyjęta ale oczywiście golonkę można zrobić z kością wtedy oczywiście będzie fajniej wyglądała...
golonka
2 duże cebule
3 ząbki czosnku
1 liść laurowy
4 kulki ziela angielskiego
3-4 łyżeczki papryki
sól
pieprz
odrobina kminku
Z golonki wyjmujemy kość dokładnie obsmażamy z obu stron żeby się ładnie zarumieniła. Przekładamy do garnka.
Na tłuszczu który nam pozostał przesmażamy cebulę pokrojoną w nieco grubsze pióra cebulę. Następnie dodajemy czosnek i paprykę na 2 minutki.
Wszystko z patelni przekładamy do garnka z golonką. Dodajemy pozostałe przyprawy. Podlewamy woda i dusimy około 2 godziny. Zaglądając od czasu do czasu
Looks so flavourful and yummy!
OdpowiedzUsuńMój mąż uwielbia golonkę :-)
OdpowiedzUsuńNie ma nic lepszego niż golonka :)
OdpowiedzUsuńNie dla mnie, ale mąż byłby zachwycony :)
OdpowiedzUsuńPiękna goloneczka :-)
OdpowiedzUsuńWygląda apetycznie, choć sama za golonką za bardzo nie przepadam :)
OdpowiedzUsuńO mniam! Pyszna i aromatyczna :)
OdpowiedzUsuńWygląda wspaniale!
OdpowiedzUsuńcałe wieki nie jadłam!
OdpowiedzUsuńBardzo lubię golonki.
OdpowiedzUsuńBiorę przepis, bo może się zdecyduję podejść do tematu :)
OdpowiedzUsuńSama nie jestem fanką golonki, niemniej mój mąż ją uwielbia. I kiedy jesteśmy gdzieś w restauracji często ją zamawia. Zbliża się nasza rocznica ślubu, tak więc zastanawiam się nad przyrządzeniem jej na ten dzień. Nigdy nie przyrządzałam golonki samodzielnie, jednak przepis nie wydaje sie taki trudny....
OdpowiedzUsuńPostaram się spróbować swoich kuchennych umiejętności i przygotować dla niego goloneczkę ;) Wydaje mi sie, że będzie z niej zadowolony ;)
Jadałbym... cudownie wyglada, a ja wieki nie jadłam<3
OdpowiedzUsuńTaka golonka to już konkret, mój mąż bardzo lubi :-)
OdpowiedzUsuńJak ja dawno nie jadłam golonki 😋 twoja wygląda apetycznie 😊
OdpowiedzUsuńLubię, ale dawno nie jadłam.
OdpowiedzUsuńNajlepszą golonkę jedliśmy na Węgrzech. Niestety, nie umiem takiej przyrządzić!
OdpowiedzUsuńchyba kilka lat nie gotowałam i nie jadłam golonki, teraz mi przypomniałaś i nabrałam ogromnej ochoty na takową;)
OdpowiedzUsuńNo to już poważne danie dla mnie ;-) wygląda zachęcająco!
OdpowiedzUsuńmniam, mniam, ależ bym zjadła...
OdpowiedzUsuńTa golona jest spektakularna!
OdpowiedzUsuń